Certyfikat. W karate potwierdza posiadany stopień. Jest też bez wątpienia pamiątką na całe życie. Ja czuję ogromny sentyment, kiedy patrzę na swoje certyfikaty. Szczególnie na te pierwsze. Dobrze, że są jeszcze ,,rzeczy”, których nie można tak po prostu zakupić. Bo jak można kupić wspomnienia młodości, minionych treningów, egzaminów i związanych z nimi emocji? Na zdjęciu mój pierwszy ,,kolorowy pas”. ,,Kyu” było wówczas osiem. Ale jakie to dziś ma znaczenie… Osu! Wasz
sie
20